Czas pobytu stacjonarnego na bułgarskim wybrzeżu się kończy i wyruszamy w podróż powrotną
:) Kierujemy się na północy-zachód Bułgarii, gdzie po 400 km podróży w mega upale, pustką w baku i tankowaniem z butelki
:( niestety ilość stacji benzynowych na bułgarskiej autostradzie jest mocno ograniczona, ale od czego ma się znajomych:)), totalnie wykończeni docieramy do malowniczego Bełogradczika.
W kolejny dniu kierujemy się na przełom Dunaju w Rumunii, miejsce równie bogate krajobrazowo, z krętą drogą prowadzącą wzdłuż Dunaju, momentami przypomina norweskie Fiordy
Podążając z miejscowości Orsova na zachód, z zatoki wyłania się największa płaskorzeźba skalna w Europie, w formie podobizny głowy Decebala ostatniego dackiego króla. Płaskorzeźba ta wykuta została w należącej do gór Almaj przeszło 50 metrowej skale wznoszącej się majestatycznie nad taflą Dunaju. Proces rzeźbienia trwał blisko 10 lat, a całkowity koszt przekroczył milion dolarów.
Jedziemy stroną Rumuńską a po drugiej stronie Dunaju Serbia.
Nocleg u gospodarzy połączony z degustacją miejscowych specjałów i początek pięknej TRASALPINY która zrobiła na nas nawet lepsze wrażenie niż Transfogarska
Trasy wyglądają, jakby były wręcz stworzone dla motocyklistów
;)Piękne miejsca, fajna rekomendacja trochę niedocenianego, a z tego co widać, wartego odwiedzenia kierunku
:)
Czas pobytu stacjonarnego na bułgarskim wybrzeżu się kończy i wyruszamy w podróż powrotną :) Kierujemy się na północy-zachód Bułgarii, gdzie po 400 km podróży w mega upale, pustką w baku i tankowaniem z butelki :( niestety ilość stacji benzynowych na bułgarskiej autostradzie jest mocno ograniczona, ale od czego ma się znajomych:)), totalnie wykończeni docieramy do malowniczego Bełogradczika.
W kolejny dniu kierujemy się na przełom Dunaju w Rumunii, miejsce równie bogate krajobrazowo, z krętą drogą prowadzącą wzdłuż Dunaju, momentami przypomina norweskie Fiordy
Podążając z miejscowości Orsova na zachód, z zatoki wyłania się największa płaskorzeźba skalna w Europie, w formie podobizny głowy Decebala ostatniego dackiego króla.
Płaskorzeźba ta wykuta została w należącej do gór Almaj przeszło 50 metrowej skale wznoszącej się majestatycznie nad taflą Dunaju. Proces rzeźbienia trwał blisko 10 lat, a całkowity koszt przekroczył milion dolarów.
Jedziemy stroną Rumuńską a po drugiej stronie Dunaju Serbia.
Nocleg u gospodarzy połączony z degustacją miejscowych specjałów i początek pięknej TRASALPINY która zrobiła na nas nawet lepsze wrażenie niż Transfogarska